And Now for Something Completely Different – Wrog doskonaly

Taki jakby Fight Club, tyle ze inaczej, ale oglada sie przyjemnie

Scenariusz “Wroga doskonałego” – z Kotem – oparty jest o książkę Amelii Nothomb. No więc zamówiłem sobie, a potem przeczytałem tę nieszczęsną “Higienę mordercy”, bo gdzieś tam znalazłem informację, że to jest ta sławna książka. Siedzę w kinie, oglądam, i myślę sobie tak: “- Jaka oryginalna i odważna adaptacja”. Już sobie nawet zacząłem w głowie układać, że ta interpretacja ma sens, że wprawdzie daleko odbiega od pierwowzoru, i że nie do końca zrozumiałem sens higieny, no ale nic to, w końcu filologii nie kończyłem, znać się na literaturze nie musze. Wracam po seansie do domu, szukam jeszcze raz – tym razem na spokojnie. No i się okazało, że i owszem miała być książka Amelii Nothomb, ale nie higiena a “Kosmetyka wroga”. I tak się kończy czytanie recenzji po łebkach :)

Nawiasem mówiąc, kosmetykę też przeczytałem i z pełnym przekonaniem stwierdzam, że film jest dużo lepszy. Moim zdaniem, lepiej oddaje klimat całej sytuacji.